Problemy finansowe firm nie pojawiają się nagle. Zwykle zaczyna się od drobnych sygnałów: spóźnionych płatności, rosnących kosztów, odkładanych decyzji. Jeśli je zignorujemy, łatwo o kryzys finansowy (czasem spotkasz też zapis „kryzysy finansowe”). Warto więc wiedzieć, gdzie najczęściej leży źródło kłopotów i jak im przeciwdziałać.
Najczęstsze przyczyny powstawania kryzysów finansowych:
- brak porządku w codziennych rozliczeniach i decyzjach „na wyczucie”;
- zbyt duże zadłużenie, które zaczyna przygniatać firmę;
- brak rezerwy na gorsze miesiące;
- kosztowne projekty bez jasnego celu;
- nagłe zmiany na rynku: droższe zakupy, nowe przepisy, odpływ klientów;
- zbyt duże uzależnienie od jednego odbiorcy, wykonawcy lub sezonu.
Skutki bywają podobne: coraz trudniejsze opłacanie rachunków, gorsza wiarygodność, zamrożone plany rozwoju, rosnący stres. Dlatego ważne jest wczesne rozpoznanie znaków ostrzegawczych. Zwróć uwagę, czy coraz częściej brakuje środków na bieżące wydatki, czy rośnie liczba przeterminowanych faktur, a magazyn zapełnia się mimo słabszej sprzedaży. To sygnał, że trzeba działać.
Jak zapobiegać – prosty plan:
- spisz prognozę przepływu pieniędzy na najbliższe trzy miesiące (wpływy, wydatki, różnica);
- wystawiaj faktury od razu i kulturalnie aczkolwiek konsekwentnie przypominaj o płatnościach;
- regularnie przeglądaj koszty i rezygnuj z tego, co niepotrzebne;
- nie opieraj sprzedaży na jednym kliencie; szukaj kilku źródeł przychodu;
- odkładaj stały, choćby mały, procent wpływów na rezerwę;
- wprowadzaj nowe pomysły małymi krokami, najpierw testuj;
- dbaj o jasne role w zespole i krótkie, regularne podsumowania tygodnia.
Gdy widzisz, że sytuacja się pogarsza, ustal kolejność płatności, porozmawiaj z partnerami o terminach, sprzedaj po niższej cenie to, co zalega, i skup się na ofercie, która najszybciej przynosi gotówkę. Jeśli sprawa jest złożona, poproś o spojrzenie z zewnątrz – neutralna, obiektywna opinia pomaga podjąć decyzje.
Przyczyny i skutki kryzysów finansowych rzadko są wynikiem jednego zdarzenia. To raczej suma drobnych zaniedbań. Wczesne reagowanie, kilka prostych nawyków i stała rezerwa sprawiają, że trudniejsze chwile trwają krócej, a firma zachowuje stabilność i może dalej się rozwijać.
